Dzisiaj czas na rozszerzenie jednej z moich ulubionych gier. Great Western Trail od Lacerty już od pierwszej partii bardzo mi się spodobało i wciąż jest jednym z tytułów z mojej kolekcji do których wracam najchętniej, mimo sporych rozmiarów, dużej mózgożerności i czasu, który trzeba poświęcić na rozgrywkę. Przed Wami recenzja dodatku – Great Western Trail: Kolej na północ.
Zostałem zawiadowcą. GRAmy w GWT: Kolej na północ!
